środa, 10 października 2012
Udział w wyzwaniach czytelniczych zobowiązuje:)
Był czas, kiedy nie brałam idziału w żadnych wyzwaniach czytelniczych. Teraz jestem na ich punkcie "zakręcona". Zawsze staram się tak dobierać literaturę, by pasowały. Wychodzi to z różnym skutkiem. W tym miesiącu skupiłam się na wyzwaniu "Z literą w tle". Przedstawiam Wam , co jeszcze w tym miesiącu przeczytam :)
Chyba nie muszę opisywać, bo tytuły są widocznie. Dodam tylko, że na samej górze znajduje się kryminał, który przeczytam zgodnie z wyzwaniem literatury włoskiej.
A czy Wy lubicie brać udział w wyzwaniach?
Categories
stosik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
30 komentarze:
"Potem" to i ja sama bym przeczytała! Powodzenia i przyjemnej lektury! :)
Wyzwania sprawiają, że czytam książki, które leżą od miesięcy na półce, zarówno te nowe jak i klasyki. Regularnie biorę udział w 'Tygodniu bez nowości' i 'Trójce e-pik', a teraz dołączyłam także do 'Z literą w tle'.
"Z literą w tle" to moje ulubione wyzwanie :)
Mam też w planach Montefiore - to będzie moje pierwsze spotkanie z tą autorką, mam nadzieję, że będę zadowolona (Tobie również życzę miłej lektury ) :)
ja biorę udział w wyzwaniu "Z półki" i akcji "Niezapomniane lektury z naszego dzieciństwa", choć powiem że inne tez brzmią interesująco, ale to może w nowym roku :)
Widzę, że znów Musso u Ciebie... "Potem" również będziesz oczarowana, tego jestem pewna :)
Cóż począć, jak mnie zaraziłaś:)
Uwielbiam ;)
Ja też czekam na "Francuskiego ogrodnika" :) Uwielbiam Santę Montefiore :)
Tę książkę Mastertona to też bym kiedyś chciała przeczytać. Powodzenia w wypełnianiu wyzwań :)
Też czekam na książki Montefiore, ale nie wiem czy zdążę wszystko przeczytać co sobie zaplanowałam.
Zatem miłej lektury.
Lubie ale nie zawsze starsza na to czasu. Jak na razie biore udzial w trzech wyzwaniach, w tym jedno mam ukonczone a mianowicie przeczytanie 52 ksiazek w ciagu roku :) Drugie wzywanie to przeczytac przez rok tyle ile sie ma wzrostu a trzecie - Tydzien bez nowosci ;)
Jak byłam ostatnio w bibliotece, to zupełnie zapomniałam o wyzwaniu z literką "m", no i traf chciał, że nie przytargałam żadnej książki spełniającej wymogi. :P
O żadnej nie słyszałam, ale "Kształt wody" tak mnie intryguje tytułem, że z niecierpliwością czekam na recenzję:) Uwielbiam takie enigmatyczne wyrażenia:)
Wyzwanie ciekawe :)
Owszem lubię brać udział w wyzwaniach :) Niektóre mam już nawet za sobą ;)
A co do książek... znów zabrałaś mi książkę z listy Merlina - "Francuskiego ogrodnika" ;]
NIekoniecznie z listy:)
Ciekawy stosik <3
Miłego czytania :)
Też biorę udział w tym wyzwaniu, ale jak na razie mam na koncie tylko jedną książkę.. mam nadzieję, że będzie lepiej!
Powodzenia z czytaniem ;-)
Biorę tylko w jednym, i chyba jakoś mi nie idzie, ale podziwiam tych którzy dają radę i to nie tylko w jednym! ;)
Na czym polega"Z literą w tle"? Czytamy książki, gdzie nazwiska autorów na daną literę, tak? I ktoś zadaje literkę?
Wyzwania bywają mobilizujące. Ogólnie lubię je, choć nie każde mi odpowiada. Jest ich jednak tyle, ze każdy może sobie coś dopasować.
Zaangażowałam się w "Projekt Kraszewski" - chciałam poznać wreszcie coś tego pisarza, spróbowałam i wsiąkłam w jego twórczość.
Dzięki akcji "Marzec z Marią" poznałam twórczość Kuncewiczowej.
Złapałam się teraz za prozę Wańkowicza (Jesień i zima z Wańkowiczem.
"Rok z Prusem" też mam na uwadze, tylko chyba jednak nie zdążę go poczytać w tym roku.
"Z półki" - zmotywowało mnie do sięgania do zapasów odkładanych niegdyś na "wieczne potem".
Uczestniczę od niedawna w "Trójce e-pik".
Współtworzę jeszcze "Klasykę Młodego Czytelnika".
Na razie mam wystarczająco wyzwań ;-)
pozdrawiam
fajny stosik, wyzwane "Z literą w tle" to jedyne w jakim biorę udział, chyba spodobało mi się najbardziej :)
Zajrzyj do mojej zakłądki wyzwania , tam wszystko jest.Pozdrawiam
ja jakoś mało kiedy biorę udział w wyzwaniach czytelniczych... ale to dlatego, że czas wolny mam ograniczony, a lista książek, które chciałabym przeczytać i czekają w kolejce jest długa... :)
Na razie wzięłam udział w wyzwaniu "Book-Trotter", ale sama nie wiem czy dobrze zrobiłam. Oczywiście wyzwanie jest fantastyczne, ale nie wywiązuję się z niego tak, jakbym sobie tego życzyła. Chyba mam zbyt wiele zaległych książek na półce i nie starcza mi czasu na wyszukiwanie w bibliotece tych powieści, które pasowałyby do wyzwania.
Myślę, że nie dałabym rady brać udziału w jednym wyzwaniu, w co tu mówić o kilku. Jestem zbyt świeżą blogerkę i jak na razie, zbyt niezdyscyplinowaną. Myślę, że z czasem wezmę udział w jakimś ciekawym wyzwaniu czytelniczym.
Osobiście nie lubię brać udziału w różnych zabawach, czy wezwaniach, ale podziwiam osoby, które mają na to czas.
Ciekawy stosik. Sama głównie jestem zainteresowana Mastertonem.
Ja nie lubię wyzwań. Wolę sam wybierać co i kiedy czytam :)
Bardzo, bardzo się cieszę z tego, co napisałaś w poście, chodzi mi oczywiście o wyzwanie "Z literą w tle". I DZIĘKUJĘ!!!
A Mastertona Ci szczerze zazdroszczę :)
Publikowanie komentarza