wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
data wydania: październik 2012
ISBN: 978-83-08-05000-2
liczba stron: 608
słowa kluczowe: powieść polska
kategoria: literatura współczesna
0cena6/6
Kornel Makuszyński napisał kiedyś , że na dziesięć kobiet,
które są np. porzucone lub nieszczęśliwe siedem chcę się dostać do filmu, dwie
do klasztoru, a jedna popełnić samobójstwo.
W najnowszych badaniach wynika, że kobiety wśród najbardziej
popularnych męskich zawodów pociągają operatorzy filmowi. Czy tak jest? Nie
wiem, bo żadnego operatora nie znam. Aczkolwiek tezę tegoż badania znajduje
potwierdzenie w najnowszej powieści Katarzyny Grocholi – „Houston mamy problem”
Katarzyna Grochola po raz szósty zgarnęła prestiżową statuetkę za Bestseller Empiku w kategorii „literatura polska” właśnie za "Houston mamy problem", co czyni ją jedną z najbardziej poczytnych pisarek polskich.
Katarzyna Grochola po raz szósty zgarnęła prestiżową statuetkę za Bestseller Empiku w kategorii „literatura polska” właśnie za "Houston mamy problem", co czyni ją jedną z najbardziej poczytnych pisarek polskich.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Literackie w dniu
17 października ubiegłego roku. Jest to
książka przełomowa, gdyż po raz pierwszy spotykam się (a trochę pozycji pisarki już za mną), aby
Katarzyna Grochola opisywała postrzeganie świata z męskiego punktu widzenia.
Ale właściwie kim jest bohater tej powieści?
Bohaterem jest trzydziestodwulatek, który znalazł się na
życiowym zakręcie. Z zawody jest operatorem filmowym. Jego zawód jest jego
największą miłością i pasją, i do tego ma do tej roboty niezwykłą smykałkę. Niestety
jego kariera operatorska stanęła w miejscu, z powodu jego uczciwości i braku
zdolności do kompromisu.
Ale życie jest okrutne, kredyt hipoteczny trzeba spłacać(bo przecież
ile można mieszkać z matką), więc
bohater- Jeremiasz pała się pracą montera anten satelitarnych, TV,
napraw itp. Jeremiasz niejednokrotnie podkreśla, że ma dość tej pracy i
obcowania z ludźmi, którzy nie umieją pojąć podstawowych umiejętności obsługi
najprostszych urządzeń. Koszmar jakiś.
Mężczyzna wie dużo o kobietach, ba, wie o nich prawie
wszystko. Kobiety otaczają go. Ma matkę, która wiecznie go krytykuje i kocha
swojego psa chyba bardziej niż syna. Ma również przyjaciółkę-kumpla Alinę,
która zawsze mu służy pomocą (ale czy tak zupełnie bezinteresownie?) Jest też
sąsiadka z dołu, która potrafi wkurzyć nawet świętego. Jest małoletnia sąsiadka
, która jest dociekliwa..Jest lesbijka, z którą matka chcę go wyswatać. Aż wreszcie
jest Marta- była dziewczyna Jeremiasza, o której nie może zapomnieć, choć wmawia sobie, że to zła kobieta była. A jak
jest naprawdę? Tyle kobiet i każda od niego coś chcę. Jak temu sprostać?
Operator przedstawia kobiety w sposób ciepły, ale bardzo
zabawny. Czego dowodem może być oto taki cytat…
„Kobiety na ogół nie lubią, jak faceci się narażają. Jak
wykręcasz żarówkę, to biegnie korki wyłączyć, bo szlag cię trafi. Grama
zaufania nie mają. Poparzysz się lutownicą (…). A jak jesteś pilotem, to masz
latać nisko i powoli.”
Bohater na otaczającej go rzeczywistości też nie zostawia suchej
nitki. ”Otóż świat śmierdzi. Śmierdzą toalety w knajpach, śmierdzą ludzie w
autobusach, śmierdzą psy i koty, śmierdzą trawniki przy Górczewskiej, śmierdzą
sklepy spożywcze, śmierdzi mięso i śmierdzą perfumerie, śmierdzi durny
Herakles. Świat to jedno wielkie źródło smrodu.”
Powieść jest pełna plebejskich, wręcz gazetowych myśli
bohatera, np. „przechodzona panna" itp. Nie oznacza to, że pozycja ta jest jakaś
płytka . Wręcz przeciwnie, ma ona „życiowy” sens, gdyż jest to książka o
dorastaniu i dojrzewaniu mężczyzn, różnych formach miłości , o zmienności
kobiet i skomplikowanej konstrukcji obu płci i ich relacjach. Jest to ciepła,
pełna humoru i błyskotliwych dialogów opowieść. Pisarka ustami mężczyzny przekazuje prawdę o
nas wszystkich, czyli to, że facet myśli, a my kobiety czujemy.
Więc jeśli chcecie dowiedzieć się jaki właściwie jest
Jeremiasz? Czy jest on maminsynkiem, a może męską szowinistyczną świnią , to koniecznie
musicie go poznać.
Książka przeczytana w ramach : 3pik , Polacy nie gęsi..
Książka przeczytana w ramach : 3pik , Polacy nie gęsi..
14 komentarze:
Proza Pani Grocholi jest nie dla mnie. I nie podobają mi się zwroty "przechodzona panna", nawet jeśli mają jakiś ukryty sens.
Wiadomo, co mnie się miło czyta, nie każdemu musi się podobać i to jest fajne:)
Od dawna mam ochotę na tą pozycję:)
Trzeba będzie więc poznać Jeremiasza ;)
Już od jakiegoś czasu rozglądam się za ta książką, Twoja recenzja utwierdziła mnie że warto :)
Ja tam Grocholi stanowczo mówię nie i nic i nikt mnie do Jej książęk nie przekona...
Zraziłaś się już jakoś pozycją?
Jakoś zupełnie nie ciągnie mnie do tej pozycji..
Tak bardzo ją chcę! Ale czekam na jakąś sensowną cenę w supermarketach (każda popularniejsza książka prędzej, czy później trafi do Biedronki, Auchanu, Tesco, Realu, Carrefoura czy gdzieś indziej). To dla mnie za drogo, jak na "pierwszy raz" (?) z Katarzyną Grocholą. Jednak będę szukać :)
A może książka pojawi się w "sprzedam, czyli oddam w dobre ręce"? Jeśli tak, chce być poinformowany jako pierwszy :)
Nie miałam w planach, ale może przeczytam. Znam wszystkie części o Judycie, choć tylko dwie pierwsze mi się podobały, ale widać po Twojej recenzji, że warto sięgnąć po tę nowość:)
Niestety się nie pojawi, gdyż jest to pozycja z biblioteki.
Nie czytałam tej książki jeszcze, bo w najbliższym czasie mam zamiar to zmienić:)
Polecam. Swietna ksiazka.
Publikowanie komentarza