tłumaczenie: Anna Jęczmyk
tytuł oryginału: The silent girl
seria/cykl wydawniczy: Rizolli/Isles tom 9
wydawnictwo: Albatros
data wydania: czerwiec 2012
ISBN: 978-83-7659-750-8
liczba stron: 432
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
ocena 6/6
Wydawnictwo Albatros przyzwyczaiło mnie już do tego, że pod
ich szyldem zawsze znajdę jak nie rewelacyjne to bardzo dobre
thrillery/kryminały. Tym razem sięgnęłam po najnowszą powieść Tess Gerritsen,
która nosi tytuł „Milcząca dziewczyna”.
Nie muszę przedstawiać sylwetki autorki, gdyż jak wiadomo nie jest
to pierwsza jej książka, którą tu recenzuję. Ale kilka słów o fabule
.
Akcja zaczyna się w chwili, gdy na dachu jednego z budynków
w bostońskim Chinatown policja odnajduje ciało zamordowanej kobiety. Zbrodnia jest o tyle zagadkowa, gdyż morderca okazał
się wyjątkowo brutalny. Kobiecie z chirurgiczną precyzją zabójca odcina dłoń i podcina
gardło. Sprawą zajmują się detektyw Jane Rizzoli oraz patolog sądowy Maura Isles.
Z początku sprawa wydaje się z góry skazana na niepowodzenie, bo jedynym śladem
jest dziwna sierść na ciele ofiary. Jednak drogą dedukcji i adresem wpisanym w
GPS w samochodzie denatki, detektyw Jane Rizzoli dociera do szkoły walki Bushu,
której właścicielką jest Iris Fang. Iris ma za sobą traumatyczne
przeżycia. 19 –cie lat temu jej mąż oraz troje innych przypadkowych gości
restauracji Czerwony Feniks zostają
zastrzeleni przez kolegę z pracy- kucharza imigranta. Iris także utraciła córkę, która dwa lata przed śmiercią jej męże, zaginęła jako
nastolatka. Śledztwo się komplikuje, gdy na światło dzienne wychodzą nowe fakty
: Krewni zamordowanych w restauracji umierają w dziwnych okolicznościach, a córka jednej z ofiar
również zostaje porwana jak córka Iris. Co łączy te sprawy? Kim jest zabójca
kobiety z dachy? Czy zabójca to człowiek czy tajemnica istota, która mści się
za grzechy przeszłości?
Przyznam, że jest to najlepszy thriller autorki jaki do tej
pory czytałam. Fabuła wciągnęła mnie od razu. Zmieniające się tempo akcji,
ślepe zaułki, nowe tropy, niedomówienia oraz przeżycia wewnętrzne bohaterów sprawiły, że
kompletnie przepadłam. Bardzo bym
chciała ,by pisarka zachowała ten styl. Wielką zaletą jest brak wątku miłosnego, oraz polowań zabójcy
na policjantów. Nic nie wybucha, nie ma niepotrzebnych wątków. Wszystko jest
gruntowanie przemyślane i po nici do kłębka czytelnik dociera do zakończenia, które
sprawiło, że opadła mnie szczęka. Takiego obrotu spraw nie spodziewałam się i
dla tego polecam każdemu, kto lubi zadziwiające zaskoczenia.
Warto wspomnieć o sposobie narracji. Jest ona dwustronna.
Całą akcję opowiada czytelnikowi narrator, ale historię Iris opowiada ona sama.
Iris odsłania całą siebie, swój ból po utracie bliskich, ale także relacje z innymi rodzinami ofiar z restauracji
Czerwony Feniks, co sprawia, że czytelnik wczuwa się w jej sytuacje i jej
współczuje.
Lektura ta jest godna uwagi, gdyż jest naprawdę świetna.
Polecam
8 komentarze:
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, a widzę że warto się rozejrzeć za jej książkami, będę je miała na uwadze.
Uwielbiam twórczość Tess Geritsen i tą książkę muszę dostać w swoje ręce!!!!
Autorka ma wiele świetnych książek na swoim koncie :)
Czytałam i mi się podobała. Lubię tę autorkę, moja ulubiona;)
Nazwisko znam, ale jeszcze nic nie czytałam, ale pożyczyłam już kilka tytułów i będę teraz zachwycać się (mam nadzieję) twórczością autorki.
Czytałam "Mumię" tej autorki i mimo, że ogólnie mi się podobała, to jednak nie byłam zachwycona. Przeszkadzało mi kilka rzeczy i cieszę się, bo wspomniałaś, że akurat tego wszystkiego nie ma w "Milczącej dziewczynie". Jeśli mówisz prawdę, to chętnie przeczytam:)
Muszę w końcu dorwać tę autorkę i przeczytać jakąś jej książkę, bo planuję od dawna, a jeszcze tego nie zrobiłam...
Mam w planach książki pani Gerritsen. Lubię babskie kryminały Lisy Jackson, więc na pewno z czasem nadrobię zaległości.
Publikowanie komentarza