wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: lipiec 2011
ISBN: 9781907410826
liczba stron: 360
kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Ocena 3/6
Gdy zobaczyłam tę książkę poczułam
chęć jej kupienia. Obyło się bez wydawania pieniędzy, gdyż miałam okazję
ją wypożyczyć z zaprzyjaźnionej biblioteki.
O
autorce wiedziałam tylko tyle, że jest młodziutką debiutantką i ,że
książka jest napisana na podstawie scenariusza autorki, która napisała
scenariusz do filmu "Zmierzch". Te fakty powinny dać mi do myślenia.
Fabuła jest nieskomplikowana. Czyli....
Mamy
główną bohaterkę Valerie, która wraz z mamą , ojcem i siostrą mieszkają
w chatce w osadzie. Jest i babcia mieszkająca w chatce, w lesie. Raz w miesiącu mieszkańcy osady składają ofiarę tajemniczemu wilkowi. Póki
wilki dostają swoje ofiary jest w osadzie spokojnie . Do czasu, gdy
ginie siostra Valerie. W osadzie zjawiają się pogromcy wilków, którzy
sugerują, iż sprawcą nie muszą być wilk.
Bohaterka
ma niezwykłe zdolności rozumienia"wilka-sprawcy". Jest ona zakochana w
przyjacielu z dzieciństwa Peterze, lecz jest obiecana synowi kowala-
Henry,emu
Sytuacja się komplikuje, gdy wilk każe iść Valerie ze sobą. W przeciwnym razie umrą wszyscy, których kocha.
Co zrobi Valerie? Co z miłością jej życia.
O książce się nie będę się
rozpisywać. Bo ta książka, to jak dla mnie marna podróbka Czerwonego
Kapturka. Spodziewałam się wiele po tej książce. Widocznie taki styl to
nie moja bajka.
Postacie są mało
oryginalni, podobni charakterem do siebie. Pierwsza część się wlokła i wlokła. Akcja jest wolna i jak dla mnie taka nijaka. Trochę się akcja
rozkręciła w drugiej części, ale nie na tyle, by mnie powaliło. Język
jest może i przystępny dla czytelnika, ale dla mnie zbyt powolny i bylejaki.
Książka na pewno znajdzie swoich wielbicieli, niestety ja nią nie jestem.
Cieszę się, że nie kupiłam tej książki.
9 komentarze:
Widzę, że nie ma co czasu tracić na tą książkę ;-)
Widziałem kilkanaście minut filmu, oczywiście fabuła bazuje na czerwonym kapturku, ale mnie taka wariacja nie przekonuje, po książkę także nie sięgnę.
Książki nie czytałam, za to oglądałam film - też mnie szczególnie nie zachwycił...
kiedyś chciałam przeczytać tę książkę, potem obejrzałam film i mi się odechciało. Jak tak czytam twoją recenzję, dochodzę do wniosku, że już mi się nie zachce xD
Czytałam tę książkę już jakiś czas temu, ale miałam takie same odczucia jak ty - styl i język jakieś niechlujne, a postacie nudne i jednowymiarowe.
Oj, nie dla mnie.
To kompletnie nie moja bajka, nie będę się za książką rozglądać.
Ładna okładka i fabuła chociaż trochę nawiązująca do Czerwonego Kapturka sprawiły, że mam niezwykły apetyt na tą książkę.
http://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Nawet nie wiedziałam, że jest taka książka. O_o
Widziałam tylko film. Nawet nie taki zły.
Prześlij komentarz