tłumaczenie: Hanna Hessenmüller
tytuł oryginału: Elphame's Choice
seria/cykl wydawniczy: Powieść Młodzieżowa /Partholon tom 1
wydawnictwo: Wydawnictwo Mira
data wydania: kwiecień 2011
ISBN: 978-83-238-7778-3
liczba stron: 528
kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Czy należy wierzyć w istnienie przeznaczenia? Czy każdy ma swoją
przeznaczoną drogę, którą musi podążać? Czy można zmienić przeznaczenie?
Czy musimy zawsze wybrać pomiędzy szczęściem i miłością a
zobowiązaniami wobec innych?
Na te pytania próbuje odpowiedzieć Phyllis Christine Cast, autorka książki "Przepowiednia".
"Przepowiednia" jest powieścią z gatunku fantastyki. Jest również pierwszym tomem cyklu Partholon.
"Przepowiednia" jest mityczną opowieścią o istotach zamieszkałych krainę
Pantholon. Istoty te to: ludzie, centaury oraz żyjący na pustkowiu
"niby" ludzie, którzy posiadają czarne skrzydła.
Postacią wiodącą w powieści jest córka bogini, Elphame. Poznajemy ją w dniu jej narodzin.
Elphame od zawsze czuła osamotnienie. Jest namaszczona przez boginię
Epone. Lud podległy rodzicom Elphame świadomy tego, iż to właśnie
dziewczyna zastąpi swoją matkę na stanowisku, następczyni bogini. Lud czci
dziewczynę,ale i bardzo się jej boi.
To postrzeganie jej osoby przez innych bardzo ciąży dziewczynie.
Czuje strach przed samotnością, brakiem namacalnych dowodów jej
namaszczenia. Jednak największym zmartwieniem jest obawa, że nigdy nie
będzie dane jej zaznać miłości.
Wyjątkowość bohaterki to nie tylko jej pochodzenie, lecz również jej wygląd zewnętrzny.
Ona jako jedyna z rodzeństwa jest połączeniem cech matki i ojca. Jest
półczłowiekiem i półcentaurem. Takiej innej istoty w całym królestwie
nie ma.
Wewnętrzna potrzeba pcha Elphane ku przedsięwzięciu nieprostym.
Dziewczyna pragnie odbudować zamek swego przodka MacCallana. Zamek
został zrujnowany w czasie wielkiej bitwy między mieszkańcami Partholonu
a potomkami ludzkich kobiet i demonów.
Dziewczyna oznajmia matce, że czas na realizację odbudowy zamku. Matka
nie bez oporu puszcza córkę do zapuszczonego, tajemniczego zamku. I tu
toczy się cała akcja książki. Odbudowa zamku całkowicie pochłania
dziewczynę. Zyskuje ona cel w życiu, wiernych przyjaciół oraz zdolność
kontaktu ze światem nadprzyrodzonym.
Poznaje ona również potomka demonów, którzy wcześniej zabijali jej
przodków. Rodzi się między nimi uczucie. Ale czy ze strony Lochana to
uczucie jest szczere? Lochan ma misję do spełnienia, by uwolnić swój lud
od klątwy szaleństwa. Jest to misja krwawa. Czy się powiedzie?
Oprócz Lochana i Elphame poznajemy też inne bardzo charakterystyczne
postacie. Wśród nich są m.in. Cu- brat Elphame oraz Brenna -dziewczyna
oszpecona , mająca dar uzdrowicielki.
Mam wrażenie,że stworzenie postaci Brenny autorka zastosowała w
określonym celu. Chciała pokazać jak ważna jest tolerancja na osoby
upośledzone fizycznie czy psychicznie. Że liczy się piękno wewnętrzne i
wielkie serce tych osób, a nie tylko powierzchowność. Jak osoba
dotknięta przez los tłumi w sobie uczucia wstydu, samotności i
panicznego strachu przed odrzuceniem ze strony otoczenia.
Muszę przyznać, że coraz częściej sięgam po opowieści o fabule fantasy.
Ta książka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Autorka wykazała się
niebywałym kunsztem pisarskim. Prostotą fabuły wciągnęła mnie w
niezwykły świat mitu.
To, że książka nie opiera się tylko i wyłącznie na losach Elphame to też niewątpliwie plus tej książki.
Książka jest opowiadana przed narrację w formie trzecioosobowej. Co może
być ciekawym zastosowaniem ze względu na liczne opisu uczuć i emocji
przeżywanych przez bohaterów.
Może się wydawać, że książka jest przeznaczona dla czytelnika młodego,
jednak ja śmie twierdzić, że i starszy czytelnik może polubić te
pozycję.
Przekonajcie się sami i osądźcie czy ten gatunek odpowiada waszym gustom.
Ocena: 5/6
piątek, 8 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarze:
Czasami mam ochotę oderwać się od rzeczywistości i wtedy książki z gatunku fantastyki są idealne dla mnie:) Myślę, że i na tą kiedyś się skuszę:)
Jestem skłonna zaryzykować
Nie do końca jestem przekonana, na razie mam co czytać.
Tej książki pani Cast jeszcze nie czytałam, ale jak znajdę w biblio to to zmienię :D
Ja wierzę w to, że każdy z nas ma już przy narodzinach przypisane do niego przeznaczenie.
Do młodzieży już się nie zaliczam, więc raczej książka nie dla mnie.
" jednak ja śmie twierdzić, że i starszy czytelnik może polubić te pozycję. "
Zjadłaś jedna literkę :) Ja posiadam książkę w formie e-booka i mam nadzieje, że szybko po nią sięgnę:)
Nie znam tej książki. Na pewno to zmienię :)
Publikowanie komentarza