Szczególnie Amelka moja córka zaprzyjaźniła się z Basią, ale i syn nie poskąpi opowieścią, o tym cóż się tej młodej damie przydarzyło.
Tym razem Basia postanawia nauczyć się jeździć na nartach. Instruktorem ma być we własnej osobie tata Basi.
Jak zawsze dziewczynka ma wiele do opowiedzenia. Przecież taka nauka z tatą, to super przygoda.
A nauka nie będzie wcale taka oczywista i opowieść będzie dosyć długa.
NIe wiem jak to robi pani Zofia Stanecka. Jej pisarska wyobraźnia chyba nie zna granic. Basia uczy, bawi, cieszy.
Dzieci, przynajmniej moje się z dziewczynką utożsamiają. Cieszy ich każde spotkanie z młoda bohaterką. A każda jej historia jest przepełniona wielkim poczuciem humoru, morałem i przesłaniem.
Basia jest niezwykła. Bardzo optymistyczna, gadatliwa, czasami przekorna. Spogląda na czytelnika z okładki i zaprasza do otworzenia książki.
Wielką zasługę maja oczywiście ilustracje, które są duże, barwne i pokazują w Basię, jej rodzinę, przyjaciół w danej sytuacji.
My Basię uwielbiamy. A wasze dzieciaczki? A wy? Warto. Naprawdę
Ocena: 5/6
Amelia i Maciek dziękują za książkę Pani Hannie, z Wydawnictwa Egmont
1 komentarze:
Znamy już Basię :) i choć córka już chyba za duża na te bajki to i tak lubi je poczytać :)
Publikowanie komentarza