Jakiś czas temu miałam okazję poznać książkę "Uwięziona w bursztynie". Nie ukrywam, że byłam zachwycona pomysłową fabułą i nietypowymi rozwiązaniami zastosowanymi przez autorkę, Dianę Gabaldon. Po lekturze niecierpliwie wyczekiwałam trzeciego tomu, serii Outlander, który wpadł w moje ręce dopiero kilkanaście dni temu.
Czy "Podróżniczka" podobnie jak pierwsza część, wciągnęły mnie bez reszty? Czy kontynuacja dorównuje początkowi serii? O tym więcej za chwilkę.
Fabuła toczy się dwutorowo. Czytelnik podąży śladami Jamie'ego, począwszy od roku 1746 oraz ścieżkami Clare Randall-Fraser, który po powrocie do swoich czasów, po latach z córką wraca do Szkocji, by się dowiedzieć, czy jej ukochany zginął w bitwie pod Culloden.
Tak więc....
Jest rok 1746. Szesnastego kwietnia armia króla Jerzego II rozgromiła wojska Karola Edwarda Stuarta , w bitwie pod Culloden w Szkocji. Po walce Anglicy przeczesali pole bitwy, dobijając rannych. Większość tych, którzy przeżyli, stracono w Anglii, a tysiąc jeńców sprzedano jako niewolników do pracy na amerykańskich plantacjach bawełny.
Rok 1968. Claire, zagłębiając się w dokumenty z epoki i martwiąc się o los Jamie'go, próbuje odgadnąć koleje jego losu. Czy „Czerwony Jamie” przeżył masakrę pod Culloden? Tak właśnie przypuszcza Clare i powraca w wiek XVIII...
Druga część- "Uwięziona w bursztynie" zostawiła czytelnika z licznymi pytaniami i
niepewnością. Niby troszkę się wyjaśniło, ale autorka, Diana Gabaldon zostawiła sporo spraw
niedokończonych, a na dodatek urwała akcję w najciekawszym momencie.
Właśnie
dlatego tak bardzo czekałam na kontynuację, która okazała się naprawdę
intrygująca. Ponownie pisarka stworzyła zagadkową fabułę, w której nic nie jest
takie, na jakie wygląda. Znowu bohaterowie, Clare i Jamie będą musieli wykazać się
sprytem, zwinnością, siłą fizyczną i psychiczną oraz inteligencją, aby dotrzeć
do sedna ich podróży.
Czytelnik z zapartym tchem śledzi losy głównych postaci,
wczuwa się w ich położenie, czuje narastającą w nich frustrację i strach, a
potem również budzące się do walki instynkty. W "Podróżniczce" nie zabraknie emocji, napięcia,
dynamicznej akcji, niespodzianek i zawiłych decyzji. Wprowadzono nowe postacie
oraz wzbogacono treść w dodatkowe tajemnice, więc na pewno znudzenie Wam nie
będzie grozić. Język jest barwny, styl lekki a całość pochłania się z oszałamiającą
prędkością, podobnie jak miało to miejsce przy poprzedniej części.
Jeżeli lubicie wyzwania i krwawe niespodzianki, liczycie na przygodę, jesteście spragnieni nietuzinkowych zwrotów akcji, to zdecydowanie powyższy cykl przypadnie Wam do gustu! Polecam!!
Książkę kupicie w promocyjnej cenie w KSIĘGARNI INTERNETOWEJ TANIA KSIĄŻKA
2 komentarze:
Uwielbiam takie zwroty akcji. Chętnie przeczytam!
Oj kusi mnie ta książka
Publikowanie komentarza