piątek, 20 listopada 2015
"Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie" Łukasz Walewski
Każdy popełnia błędy, wpadki, lapsusy językowe, gafy i faux pas. Jeśli owe"wykroczenia" popełnia zwyczajny "Kowalski' to skutki takich pomyłek mogą być znikome , a zazwyczaj żadne.
Inaczej ma się sprawa w tak zwanym-wielkim świecie. Świat wielkich interesów, finansjery , areny międzynarodowej i dworów królewskich kieruje się dokładnym oraz skrupulatnie wypełnianym protokołem dyplomatycznym.
W świecie dyplomacji nawet najdrobniejsze uchybienie, przejęzyczenie albo niepoprawne tłumaczenie z języka obcego może nieść za sobą różnorakie, nieprzyjemne skutki w relacjach społecznych, gospodarczych,obyczajowych itp. między partnerami tychże relacji.
Parę lat temu było głośno o tym, jak intensywnie narzeczona brytyjskiego księcia Williama przygotowywała się do pełnienia w przyszłości roli żony następcy brytyjskiego tronu, ale także by godnie reprezentować majestat Wielkiej Brytanii.
NIe od dziś wiadomo, że królowa Elżbieta II przykłada ogromną rolę do poprawności politycznej, o czym w sposób uszczypliwy, aczkolwiek nadal z klasą przypomniała m.in. dwóm prezydentom Stanów Zjednoczonych (przez jednego (Bush) została skojarzona z gadającym kapeluszem, a Obama wygłaszał toast w czasie, gdy orkiestra grała brytyjski hymn narodowy)
A, jak to właściwie jest z tym protokołem dyplomatycznym? Jakie są twarde, zasadnicze reguły jego stosowania? Kto powinien się do niego szczególnie stosować? Jakie największe wpadki , gafy, faux pas na zawsze zapamięta historia?
Tego wszystkiego dowiemy się z książki, którą chciałabym wam dzisiaj polecić. Jej tytuł brzmi: "Przywitaj się z królową", napisaną przez Łukasza Walewskiego.
Łukasz Walewski jest dziennikarzem radiowej Trójki, prowadzącym audycje "Trzecie oblicze dyplomacji', "Trzy strony świata" oraz "Europa od kuchni". Jest absolwentem kierunki -stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Łódzkim.
Łukasz Wasilewski w swojej książce pragnie czytelnikowi przybliżyć zasady jakie obowiązują w świcie dyplomacji. Pozycja podzielona na liczne rozdziały: organizowanie przyjęcia, ubiór i prezentacja , typy wizyt i sposób ich prezentacji, powitania, konferencje prasowe i relacje z mediami, prezenty, toasty, przy stole, dbałość o detale, pilnowanie współpracowników, różnice kulturowe, selfie i fotografie oraz co się w głowie nie mieści.
Każdy z rozdziałów ma dokładnie taki sam schemat. Najpierw krótka geneza danego obyczaju, zasady, reguły a następnie najciekawsze, najbardziej szokujące i zapadające w pamięć gafy polityków, przywódców krajów oraz monarchów.
Mnie zawsze te wpadki interesowały. Okazuje się, że pomyłki , przejęzyczenia nikogo nie omijają, mimo iż każda wysoko postawiona postać ma za sobą cały sztab ludzi, którzy czuwają nad najspokojniejszym, gładkim przebiegiem spotkań na najwyższych szczeblach.
Jeśli miałabym wybrać top 3 polityków, o których Łukasz Wasilewski wspomina najczęściej byłyby to:
- Barack Obama (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać podczas rozmowy z prezydentem Federacji Rosyjskiej W. Miedwiediewem)
- były premier Włoch , Sivio Berlusconi (przykładowa wpadka: nietakt i wypominanie koloru skóry Barackowi Obamie i słowa Berlusconiego, że prezydent USA jest lepiej opalony od niego; Berlusconi zasłynął takim stwierdzeniem jakoby to on dał prezydentowi Francji, Sarkozemu jego pannę -Carlę Bruni, która urodziła się we Włoszech),
- I coś z polskiego podwórka. Najwięcej wpadek chyba zaliczył śp. prezydent Lech Kaczyński (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać, gdy obrażał dziennikarkę i nazwał ją "małpą w czerwonym) oraz prezydent Komorowski (jego niepoprawnie politycznie anegdotki damsko-męskie, problemy z ortografią, wpisy do ksiąg pamiątkowych , czy zachowania przejdą do historii nie tylko w Polsce.
Gaf, które opisuje autor jest bez liku.Muszę przyznać, że mnie najprzyjemniej czytało się rozdział poświęcony prezentom. Doskonale pamiętam ten moment, gdy w relacji telewizyjnej pokazano , że podczas jednej z oficjalnej wizyt premier Donald Tusk podarował prezydentowi Barackowi Obamie grę Wiedmin, co w USA zostało skrytykowane i potraktowane jako medialna reklama.
Zresztą kancelaria prezydenta USA sporządziło zestawienie jakości, wartości prezentów, które Obama otrzymał i wspomniana powyżej gra zajęła trzecie miejsce od końca. Przebiła jedynie np. płytę Blu-ray od władz rosyjskich i mp3.
A wierzcie mi prezenty bywają różne. Począwszy od żywności a skończywszy na zwierzętach. Np. prezydent François Hollande podczas wizyty w Mali otrzymał wielbłąda, którego powierzył pewnej malijskiej rodzinie,a ta go zjadła. Jest także wiele zasad i prezentów kategorycznie zakazanych i uważane za lekceważenie partnera.
Do dziś mam w pamięci premiera Tuska z peruwiańskiej czapce na głowie. W moich oczach był to bardzo miły gest.
"Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie", to nie tylko pozycja pełna anegdot, to także informacji, które czytelnikowi coś uświadamiają.
Dowiedziałam się np. dlaczego kobiety, które spotykają się z papieżem zawsze wyglądają jak kobiety w głębokiej żałobie lub dlaczego królowa Elżbieta II była nazwana gadającym kapeluszem i czemu papieżowi nigdy nie należy dawać różańca w prezencie itp.
Muszę wspomnieć także o okładce. Oficjalnie uznaje okładkę tej lektury za jedną z ładniejszych jakie w tym roku trzymałam w dłoniach.
Jestem pewna, że ta książka będzie bestselerem , bo moim skromnym zdaniem zasługuje na ten tytuł.
Polecam serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
W sumie chętnie dowiedziałabym się czegoś o tym protokole dyplomatycznym. Chociaż przed królową angielską się kłaniać raczej nie planuję ;)
Publikowanie komentarza